Dla zapracowanych dyrektorów, menadżerów i właścicieli firm w kontekście odpoczynku wakacyjnego
Jak to jest z twoją samoświadomością szefie?
- Co myślisz?
- Co czujesz?
- Jak odczuwasz swoje ciało?
Kiedy zastanawiałeś/aś się nad tymi pytaniami? Mam nadzieję, że w ogóle sobie je zadałeś/aś.
Pracując z szefami małych firm widzę, że przepracowanie, brak odpoczynku jest dużym i częstym problemem. Kilkuletni brak wakacji dość często jest normą i to nie ze względu na brak funduszy, ale ze względu na to, że bez NIEGO/NIEJ firma nie będzie mogła funkcjonować.
Ale dzisiaj ja chcę o samoświadomości, bo przecież sezon wakacyjny w pełni. Czas na odpoczynek, na ładowanie baterii, na doświetlenie słońcem ciała i umysłu. Na odświeżenie kreatywności. Właśnie to daje odpoczynek, wakacje, oderwanie się od codziennych zajęć.
Gdy często w życiu odpowiadam sobie na pytania z początku tekstu to uświadamiam sobie jakość swoich myśli, co w trawie, albo raczej w mojej głowie obecnie „piszczy”, jakie emocje mi towarzyszą, jak się ma moje ciało.
I stąd czerpię informacje na temat siebie. Taki szybki skrining ciała, umysłu i emocji. W ten sposób buduję samoświadomość.
- Tasha Eurich w artykule „Czym jest samoświadomość, jak i dlaczego warto ją rozwijać [BADANIA]” pisze o dwóch rodzajach samoświadomości: wewnętrznej i zewnętrznej, czyli jak ja sam/a postrzegam swoje wartości, cele, myśli, zachowania oraz jak postrzegają mnie inni w tych samych kategoriach. Autorka przebadała 5 tysięcy osób w 10 różnych testach pytając:
- czym w istocie jest samoświadomość?
- dlaczego jej potrzebujemy?
- jak możemy ją powiększyć?
Okazuje się, że samoświadomość wśród badanych dyrektorów była niska. W niedługim czasie, wyniki jej badań będą publikowane.
Colin Sisson autor, nauczyciel duchowy, psychoterapeuta nauczył mnie zadawać sobie te trzy pytania: co myślisz? co czujesz? jak odczuwasz ciało?
A dlaczego warto je zadawać? Oczywiście dla budowania samoświadomości, ponieważ większą część życia spędzamy w „głowie” myśląc, analizując, porównując, jak mówi Colin Sisson. Dlatego regularnie 3 razy dziennie przez 30 sekund warto zanurzyć się wewnątrz siebie.
A wracając do samoświadomości w czasie wakacji. Jestem w trzecim dniu wakacji w pięknej chorwackiej miejscowości, siedzę na tarasie i mam przed sobą błękitne morze, zaczyna zmierzchać.
A ja piszę …. Co prawda 2 godziny pływania za mną, 45 minut szybszego spaceru również. Ale jeszcze nie odpuściłam pracy. Wszak ten artykuł jest elementem mojej pracy, jestem autorką, trenerką i coachem. Kocham pisanie, jest to piękne, twórcze zajęcie. Ale wiem, że wakacje to odpoczynek od tego co robię przez większą część roku.
Obserwuję moje myśli, ciało, emocje …. Jeszcze dużo w nich pośpiechu, błądzących myśli, czego jeszcze nie zrobiłam, a co powinnam jeszcze zrobić, ale jest ich już coraz mniej, coraz wolniej krążą. I jutro będzie lepiej, mniej i wolniej. Jeszcze 14 dni wakacji, wyluzuję, już znam siebie, wiem, jak reaguję, jak odpuszczam. Ponieważ swoją samoświadomość rozwijam od 13 lat. I idzie mi coraz lepiej 🙂