Myślę, widzę i czuję, że wielu z nas różnie postrzega czas, w którym przyszło nam żyć.
⛔️– Lekarze pracujący w szpitalach, SORze i ich rodziny, ciężko pracują konfrontując się bezpośrednio z chorobą,
⛔️– osoby będące w kwarantannie – zamknięci w domach, często sami,
⛔️– samotni starsi ludzie liczący na siebie, w strachu przed chorobą,
⛔️– ludzie tracący pracę,
⛔️– zatrzymane działania firmowe z nadzieją na realizację i kontynuację zakontraktowanych projektów,
⛔️– pracujący i otrzymujący wynagrodzenie i w strachu, czy nadal tak będzie i czy moja firma, organizacja się utzyma w tym czasie,
⛔️– bliscy pracujący za granicą, bez swoich rodzin,
⛔️– osoby, dla których kompletnie nic się nie zmieniło w czasie KORONY,
mogłabym wymieniać jeszcze wiele różnych rodzajów sytuacji.

❓Co będzie po?
❓Jak zmieni się świat?
❓Według jakich wartości przyjdzie nam żyć?
❓Jak przewartościujemy swoje życie?

❤️🧡💛💚💙🖤💝
Trzeba wstąpić w głąb siebie samego. Poszukać mocy w samym sobie, mocy przetrwania i zmierzenia się z lękiem, z zagrożeniem, już jest czymś, co łatwiej pozwoli nam znieść obecność tego w czym przyszło nam obecnie żyć!